niedziela, 3 kwietnia 2011

little note

To na początek się przedstawię. Jestem Izabela, chodzę do 2 gimnazjum w Kielcach. To miasto położone w Województwie Świętokrzyskim. Zaraz dodam parę zdjęć. W wolnych chwilach spotykam się z przyjaciółmi, słucham muzyki,oglądam filmy, i dosyć często robię zakupy ;) Interesuję się modą, lubię też robić zdjęcia, no i oczywiście podróżować. Moją ulubioną książką jest "Cień Wiatru", której autorem jest Carlos Ruiz Zafon, i "Alchemik" Paula Coelho, tak teraz spojrzałam na to nazwisko i chciałam dodać, że uwielbiam opery mydlane, szczególnie te wyprodukowane w Meksyku. Obecnie jestem w trakcie "Morza Miłości", opowiada o miłości i przeciwnościach losu, chyba warto się w to wciągnąć. 

 Na zdjęciu jest park im. Stefana Żeromskiego. Zawsze zielony, przyjemny, to w nim można się odprężyć, siąść na trawie i nic nie robić. 

 mmm... Teatr im. Stefana Żeromskiego, zachwyci pomysłami na sztuki i grą wspaniałą aktorską.

 Kościół św. Wojciecha, najstarszy w mieście.

 Kręgielnia Dyspensa, może nie jest za duża, ale ma swój klimat, świetne miejsce na spotkanie. Po grze w kręgle, lub w bilard jest bar, w którym można spokojnie siąść ;)

 Oj, rezerwat Kadzielnia. Poprzez krótki spacer, można tyle przemyśleć...

 Bazylika Katedralna fascynuje nietypowym klimatem, spokojem i atmosferą. Nie ma takiej drugiej...

Ulica Sienkiewicza... chyba najludniejsza, ciągle ktoś się tędy kręci, nawet późnym wieczorem. To tutaj jest położonych większość restauracji, pubów, sklepów, klubów itp. Znajdziesz coś dla siebie, na pewno.


"Ludzie lubią komplikować sobie życie, jakby już samo w sobie nie było wystarczająco skomplikowane."
                                                                        Carlos Ruiz Zafon

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że napisałaś coś o sobie, bo dzięki temu inni uczestnicy kursu, którzy są w grupie Pegaz, a także pozostałe osoby biorące udział w tej edycji LSU będą mogły Cię bliżej poznać. Rezerwat Kadzielnia wygląda prześlicznie i troszkę przypomina mi krakowskie Skałki Twardowskiego, a przy okazji zdjęcie zachęciło mnie do odwiedzin tego miejsca:).

    OdpowiedzUsuń