Nazywam się Hubert Kubiczek. Mieszkam w Starachowicach, na północy województwa Świętokrzyskiego. Uczę się w Społecznym Gimnazjum STO w moim mieście. Moje miasto już od czasów Rzymian było związane z przemysłem metalowym. Znajdował się tu targ, gdzie handlowano z legionistami. W czasach carskich wybudowano u nas tzw. Wielki Piec.
Był to dość ważny ośrodek Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Przed wojną mieściło się tu aż siedem kopalni węgla. Po wojnie, w 1969 wygaszono Wielki Piec. Dziś jest tam muzeum, a nieopodal są zakłady MAN.
Lubię muzykę rockową. Uwielbam słuchać szczegolnie The Police, The Doors i Dire Straits. Również film nie jest mi obojętny. Moim ulubionym jest "Brudny Harry" Dona Siegela z 1972. Również dobry, polski film, jak "Katyń", czy "Miś" nie jest zły.
To z tej ulicy 6 września 1939 polscy żołnierze ostrzelali niemiecką kolimnę pancerną. To ul. Staszica po odświeżeniu.
To jest nowa kryta pływalnia w Starachowicach. Niestety, budowie towarzyszył przekręt. Prezydent miasta, p. Wojciech Bernatowicz zrobił prezent dla klubu płetwonurkowego "Kalmar", którego szefem jest jego brat w postaci czterometrowej niecki dla nurków. Na tym basenie pływają też początkujący i taka głębokość może stwarzać zagrożenie. Dlatego zrezygnowałem z nauki pływania i nie umiem pływać :(
Ten budynek zastąpił szpecący targ zwany przez nas Manhattanem. Ta budowa od początku miała sens, ale koszty wyniosły ponad 13 milionów złotych z miejskiej kasy. Jakość wykonania również nie jest zadowalająca, a ceny wynajmu kiosków w galerii są tak wysokie, że większość sprzedawców z Manhattanu przeniosła się na miejską targowicę, która rozrosła się do wielkich rozmiarów.
Moje miasto bardzo się zmieniło i do 2012 roku ma zostać przebudowany rynek.